środa, 5 marca 2014

Motywacja, czyli jak sprawić by chciało się chcieć.

O motywacji powstało już tysiące książek, artykułów itp., a temat nadal nie jest wyczerpany. Co sprawia, że wstajesz rano i idziesz do pracy, co powoduje, że chcesz się rozwijać? A co się dzieje, gdy stoisz w miejscu i masz te gorsze dni, tygodnie, miesiące, a może już lata?

Dno jest po to żeby się od niego odbić...
Czasami beznadzieja, która nas dopada skutecznie pozbawia chęci do działania. Nasze czasy są chyba czasami największej liczby depresjii. 
Zawsze lubiłem obserwować, patrzeć, wyciągać wnioski. Jeśli uważasz, że jesteś na dnie to zacznij się cieszyć, przecież to dno oznacza, że już gorzej być nie może. Potraktuj je jak trampolinę do tego, żeby się wybić. Jednak do tego wyskoku potrzebujesz czegoś ważnego - CELU. Musisz wiedzieć, dokąd chcesz się wybić, nie wystarczy chęć oderwania stóp od dna, trzeba jeszcze wiedzieć, gdzie chcesz wskoczyć, dokąd chcesz dojść. Przypomina mi się scena z serialu Alternatywy 4, kiedy to Stanisław Anioł, mówi do swojej Miećki; Schodzimy na chwilę w dół, żeby potem się odbić. I to jest słuszna koncepcja. Kiedy nie masz celu, nie wiesz dokąd zmierzasz, to na co liczysz? Na szczęście? Gwiazdy? Horoskopy? Nawet gdybyś wygrał w totka to nie wiesz na co byś wydał te pieniądze. Nie wiesz dokąd chcesz iść. 
Prowadząc rozmowy kwalifikacyjne, czy rozmawiając z pracownikami pytam często o przyszłość, o to co chcą robić za 5, 10 lat. Przeraża mnie to, że większość nie ma celu, poddaje się losowi, płynie z prądem, czekając co przyniesie los.

Jeśli w życiu chcesz coś osiągnąć, musisz być TWÓRCĄ tego życia!

Porażka, cieżki czas, kryzys, są wpisane w nasze życie. Pojawią się zawsze! Jeśli w życiu nie będziesz miał "pod górkę" to nigdy się nie rozwiniesz. Jeśli nie będzie Ci nigdy trudno, to nigdy się nie wyćwiczysz. Dla mnie życie jest piękne, bo przez cały czas mogę się uczyć, rozwijać. W swojej, może i krótkiej, karierze zawodowej, nie raz było już tak, że musiałem się cofnąć, dać dwa, albo nawet trzy kroki w tył. Znów zaczynać z niższego poziomu, znów się o coś starać, ubiegać, ale właśnie to czyni mnie silniejszym. Sztuka samorozwoju to sztuka przezwycieżania swoich słabości. Jeśli czegoś nie lubię robić, może mało to potrafię, czy po prostu mi się nie chce, to tym bardziej zaczynam się w to angażować, bo tylko tak mogę się rozwinąć, bo tylko w ten sposób, mogę dojść do celu, który wcześniej sobie postawiłem. To zaczyna się naprawdę od bardzo prostych rzeczy, jeśli nie lubię wynosić śmieci - to tym bardziej zacznę to robić, bo chcę się rozwijać. Jeśli sprawia mi trudność zbieranie po sobie rzeczy w domu, to tym bardziej będę to robił, bo chcę się rozwinąć. Jeśli czegoś mi się nie chce robić, to tym bardziej będę to robił i tyle!

Sprawdź w co wierzysz...

Odpowiedz sobie na kilka pytań. A właściwie inaczej... Co czujesz, gdy myślisz o takich osobach jak Bil Gates, Steve Jobs, Jan Kulczyk, czy Zygmunt Solorz. A może jest tak, że wcale ich nie znasz, chociaż nie sądze. 
Jeśli te nazwiska powodują w Tobie wzrost frustracji, jeśli pierwsze skojarzenia to tych osób to złodzieje, ludzie układów, szczęciarze, dorobkiewicze,  no to masz problem. W Twojej głowie zakodował się bardzo niezdrowy schemat. Zaczynasz myśleć, że sukces można osiągnąć tylko układami, albo lewymi interesami, a Ty jako ostatni sprawiedliwy wolisz klepać uczciwą biedę - BZDURA!!!

Nazwiska które wymieniłem, doszły do fortuny cieżką pracą, ale przede wszystkim tym, że stawiały sobie cele i konsekwetnie je realizowały. Miesiące i lata żmudnej pracy, czasami na przekór wszystkim i wszystkiemu spowodowały, że osiągnęli swoje cele i wiecie co, wcale nie spoczęli na laurach. Oprócz świętej pamięci Steva Jobsa, do dziś cieżko pracują i do dziś wyznaczają sobie nowe zadania do osiągnięcia. 

Jeśli myślisz teraz, po co pracować jeśli ma się taką fortunę, to też masz problem. Pieniądze są środkiem, nie celem. 

Wszystko zaczyna się od marzeń...

Steve Jobs marzył sprzętach zmieniających podejście do technologii - zrealizował to. Michael Dell, swój pierwszy komputer złożył w garażu. Zygmunt Solorz - gdy rozpoczynał przygodę z telewizją Polsat, wszyscy się niego śmiali, dziś jest włąścicielem największego imperium medialnego w Polsce.

Jeśli dziś nie wiesz co byś chciał robić jutro, to wtopisz się w bezkształtną masę, będziesz nic nie znaczącym trybikiem, który zawsze można łatwo wymienić na inny. Stwórz siebie!!! Idź do przodu, walcz, stawiaj sobie cele i je realizuj. Nie unikaj trudności, bo tylko one mogą Cię rozwinąć. Porzuć swój komfort na rzecz rozwoju!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz